Zapach końca hossy czuć w powietrzu! Rzut okiem na dolara, WIG 20 i amerykański indeks S&P500

 

Zapach końca hossy czuć w powietrzu – kluczowy 2020?

 
Czas wakacji i gorącego lata własnie się zakończył. Przed nami czas babiego lata i niespodzianek, w powietrzu czuć już zapach mroźnego powietrza a czas sielanki giełdowej wydaje się zbliżać ku końcowi. Wkroczyliśmy w nowy miesiąc wrzesień z wielkim przytupem na rynkach światowych. No właśnie rok 2020 przejdzie do historii jako rok wyjątkowy z wielu powodów.
Po pierwsze to rok mega dziwny i szalony, to rok pandemii koronawirusa a zarazem rok mega hossy rynków giełdowych zwłaszcza zachodnich. Po drugie to rok wyjątkowy ze względu na ułożenie planet na niebie. W 2020 roku wielkie planety jak Jowisz, Pluton oraz Saturn tworzą na niebie objęcia koniunkcji. Ostatnie takie ułożenie planet względem siebie miało miejsce w 2007 roku, a pamiętamy co się stało! – wpływ planet na giełdę i WIG20. Rok 2007 wyznaczył szczyty giełd światowych przed upadkiem banku Lehman Brother i krachem giełdowym.
 

 
Po trzecie rok 2020 ma być rokiem wyjątkowym ze względu na wystąpienie kluczowych zdarzeń dla ludzkości – według jasnowidzów (Kaede Uber, Baba Wanga, K. Jackowski) w roku 2020 ma nastąpić zamach na prezydenta Stanów Zjednoczonych, który będzie pretekstem do wybuchu III wojny Światowej, a Europa ma pogrążyć się w ogromnym kryzysie ekonomicznym – link.
 

 
Dodatkowo w roku 2020 ma miejsce koniec spirali czasowej Carolana zapoczątkowanej w roku 2007 (link). Co to może oznaczać dla rynku giełdowego? Wszystko wskazuje, iż niebawem napompowany balon pęknie z dużym hukiem a zbudowana ogromna piramida karciana powinna mocno runąć tak jak runęły fundamenty dwóch wieź bliźniaczych Twin Towers w Nowym Yorku w 2001 roku (swoją drogą przewidziała to również Baba Wanga!).
 

 
W ramach przypomnienia w dniu 03.09.1929 wystąpił szczyt giełdy amerykańskiej DJIA przed słynnym krachem z 25.10.1929 roku. To właśnie początek września ustanowił szczyt bańki spekulacyjnej, która pękła z dużym hukiem tracąc blisko 90% wartości w 3 lata. W dniu 03.09.2020 po 91 latach idealnie nastąpił również szczyt giełd amerykańskich (jak dotąd) po czym giełdy w ostatnim dniu okienka Carolana tąpnęły z mocnym hukiem – rocznica krachu 1929. Historia lubi zataczać koło tak więc wszystko wskazuje na to, że zapach końca hossy wisi już w powietrzu. Przed nami jesień i czas lęków ogólnospołecznych, czas przetarcia na nowo oczu i spojrzeniu na Świat inaczej.
 

 
 

Prognoza kursu dolara Usd/Pln na rok 2020

 
Zaczniemy od dolara, gdyż waluta ta zawsze w historii dyktowała zasady gry dla rynków finansowych. Czas osłabiania amerykańskiego pieniądza dobiegł końca, dlaczego? Poniżej wnioski płynące z analizy technicznej i statystycznej zielonego na bazie rysunku nr 1.

 

 

Kurs dolara ciągle znajduje się w trendzie wzrostowym od roku 2007 – każdy kolejny dołek (1,2,3,4) znajduje się wyżej od poprzedniego a ostatnie zamknięcie tygodniowe 3.73 wypadło powyżej oporu wielomiesięcznego – rys.1/2

Wsparcie 3.69-3.71 zostało obronione na interwale dziennym – obecnie kurs dolara wyszedł górą powyżej oporu na 3.75 dając sygnał kupna – rys.1/1.

Najbliższy opór widać w rejonie zniesienia 50% – 61.8 % fibbo, a więc w rejonie 3.98 – 4.15 Pln – interwał 4h/ rys.1/3.

Bazując na analizie statystycznej, ostatnia sesja piątkowa wygenerowała sygnał kupna – rys.1/5.

Droga do 4.4pln w tej chwili wydaje się być otwarta – rys.1/4.

Pierwsze poważne wyzwanie dla dolara to atak na poprzedni szczyt w rejonie 4.3 pln. Przebicie go spowoduje wygenerowanie formacji ORGR z zasięgiem w rejonie 8 pln – rys.1./2

Podsumowując rok 2020 powinien być rokiem umacniającego dolara z ceną grubo powyżej 4.5 pln pod koniec roku.

Dla zainteresowanych tematyką dolara odsyłam do działu z zielonym dolar – prognozy i analizy .

 

 
 

Prognoza giełdy polskiej na bazie indeksu WIG 20 i sWIG 80

 
W ostatnim czasie wielu ekspertów giełdowych w mediach społecznościowych bardzo mocno naciska na kupno polskich akcji, gdyż podobno obecne wyceny są najniższe w historii i taniej już przecież nie będzie. Podobno nawet indeks 20-stu największych spółek zaczyna się dopiero rozpędzać, a przed nami kolejne szczyty. Pytanie jest tylko jedne? Skąd będzie brana energia dla potencjalnych przyszłych wzrostów? Zwykle oliwy do ognia dawały giełdy zachodnie, jednak ta korelacja już dawno się zagubiła. Polska giełda jest obecnie jedna z najsłabszych w Europie, przed nami Węgry a my przewyższamy ledwo indeks giełdy greckiej Athex. Wow!. W takich okolicznościach nagłe przebudzenie giełdy polskiej wydaje się być mało realne, a dodatkowo jeśli spojrzeć na sygnały płynące z analizy technicznej to robi się już całkiem nieciekawie. Poniżej prognoza indeksu WIG 20 oraz SWIG-u 80 – rys.2.
 

 

Hossa trwająca od 21.03 to na razie tylko i wyłącznie korekta – kurs ledwo dotarł do poziomu 61.8% fibbo – rys.2/1. Dopiero złamanie 2000 pkt dałoby sygnał do trwałych dalszych wzrostów

Obecna hossa to na razie nic innego jak powrót pod wybite wcześniej wsparcie dolnego kanału trójkąta – interwał tygodniowy – rys.2/2.

Sygnał sprzedaży na indeksie WIG 20 został wygenerowany już na zamknięciu poniedziałkowej sesji w zeszłym tygodniu – interwał dzienny – rys.2/3.

Uwaga na poziom 1600 pkt. Jego złamanie będzie skutkowało spadkiem kursu w rejon 600 punktów!. – rys.2/1.

Ciekawie wygląda również wykres maluchów w ramach indeksu sWIG 80. Indeks obecnie walczy z mega oporem w rejonie 15 000 pkt. Nie złamanie go da sygnał do odwrotu. W grze jest potężny trójkąt (rys.2/4) , a wyjście z niego dołem to początek kolejnych mocnych spadków. Dlatego należy zwiększyć czujność !.

 
Bazując na powyższych faktach – rok 2020 dla polskiej giełdy powinien być spadkowy. Obecnie jesteśmy cały czas w trendzie spadkowym, a w każdej bessie następuje mega odbicie mylone przez większość jako początek nowej hossy. Od szczytu 2007 ciągle znajdujemy się w trendzie spadkowym. Atak na linię trendu odbył się 2-krotnie. W roku 2011 (kwiecień) oraz w lutym 2018. W obu przypadkach indeks odbił się od trendu niczym bokser po sierpowym.

 

 
 

UWAGA na pęknięcie bańki spekulacyjnej na Wall Street – ciemnie chmury nad giełdą? Analiza S&P500.

 
 
Wydaje się, że byk amerykański dostał zadyszki w pierwszych dniach września. Indeks S&P500 został sprowadzony w rejon ostatniego szczytu z lutego 2020 roku, a więc w obszar 3400 pkt. Kluczowe dla dalszych spadków wydaje się być złamanie tego wsparcia, dodatkowo zejście poniżej 3340 pkt powinno doprowadzić do zagoszczenia niedźwiedzia na dobre (rys.1. z analizy link). Wszystkie gwiazdy na niebie na to wskazują, ale pomału – rzućmy okiem na wnioski płynące z wykresów przedstawionych na rysunku nr 3.
 

 

Oznaki słabości kursu S&P500:
 
1. Na wykresie tygodniowym utworzyła się pro-spadkowa formacja zasłony ciemnej chmury – rys.3/1.
2. Indeks porusza się w postaci klina rozszerzającego. W ostatnim tygodniu nie udała się próba zamknięcia powyżej jego oporu – rys.3/1.
3. Sygnał sprzedaży wygenerował wskaźnik STS (rys.3/4). Wskaźnik wykupienia newhach’a wskazuje mocnce wykupienie – rys.3.3.
4. Złamany został trend kursu na interwale tygodniowym – rys.3/4.
5. Kurs zamknął się poniżej pomarańczowej linii (3440 pkt) na interwale tygodniowym na wykresie analizy statystycznej – rys.3/1.

 
Najbliższe opory indeksu S&P500
1. Opór wynikający ze zniesienie fibonnaciego (rys.3/2) to strefa 50 – 61.8%: odpowiednio rejony 3470 – 3490 pkt!
2. Te opory może kurs testować gdyż jest to także opór wynikający z połowy czarnej świecy tygodniowej.

Najbliższe wsparcia indeksu S&P500
1. Naturalnie rejon 3400 pkt jako szczyt z lutego,
2. Kluczowy wydaje się jednak poziom 3340 pkt jako ostatni bastion byka wynikający z analizy zniesień fibonacciego. Złamanie tego poziomu powinno doprowadzić do masowej wyprzedaży akcji. Pierwsze wsparcie to rejon 2000pkt (doł klina), kolejne to mocna strefa 1300-1500 pkt.!

 
 
Jeśli spodobał Ci się artykuł -> oceń go ( ocena gwiazdkowa poniżej).
Nie zapomnij subskrybować nas.